krzychu60 prowadzi tutaj blog rowerowy

650 km w 24 godz.

  • DST 653.00km
  • Czas 23:56
  • VAVG 27.28km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 września 2009 | dodano: 09.09.2009

Mysłowice Września przez Gliwice ,Olesno ,
Opatów, Kalisz i ciężki powrót pod wiatr.z domu wyjechałem 08, 09 o godz 12,00 zabierając plecak; ubranie ,jedzenie, zestaw awaryjny w kierunku Kostuchna, Mikołów, Gliwice,Pyskowice,Zawadzkie, Dobrodzień, Olesno, Kluczbork,Byczyna, Siemianice i tu pierwszy kapeć i jedyny i pożywienie małe.Ruszyłem dalej Opatów, Wieruszów tędy jechałem przez zabytkową aleję,Wyszanów dalej Grabów nad Prosną i tu był postój by uzupełnić płyny.W sklepie mili ludzie nawet proponowali mi nocleg.Ruszyłem dalej w stronę Kalisza droga 450, w Kaliszu już trzeba było załączyć oświetlenie ,przejazd przez centrum Kalisza bardzo ładne miasto.Z Kalisza na drogę 442 tu założyłem ocieplacze bo zrobiło się chłodno i uzupełniłem płyny,I dalej; Chocz, Pyzdry Września z Wrześni ruszyłem w kierunku Gniezna tu mi licznik pokazał 325 km z średnią 33/5 godzina była 23,57 ,więc zrobiłem postój który trwał 20 minut uzupełnić kalorie i stąd powrót.Nocą się jechało dobrze o 2 w nocy zrobiłem 2 godzinny odpoczynek ,trochę przemarznięty ruszam w dalszą drogę powrotną.Nocą jeszcze przyjeżdżam Kalisz miałem wrażenie że po Kaliszu jeżdżę w kółko no w końcu odnajduję drogę 450 jak wjechałem na tą drogę zaczął się wschód słońca mgła która znikła w krótkim czasie we miejscowości Wielowieś postój i uzupełnianie kalorii i dalej w drogę.Grabów nad Prosną tu zrobiłem małe zakupy i zaś przerwa w lesie by uzupełnić porządnie kalorie ,i mały odpoczynek .Ruszam dalej i ze mną rusza wiatr który wieje w oczy aż do samego domu cały czas walczę z wiatrem od Opatowa tiry jeszcze bardziej potęgują wiatr cały czas jest lekko pod górę prędkość waha się między 20 a 25 i tak jest aż do Pyskowic .Tu wstępuje na browar żywiec który mnie naprawdę ożywia i dodaje mocy która mnie powoli opuszczała ból w rękach od kierownicy i tyłek od siedzenia .W Mikołowie spojrzałem na licznik i stwierdziłem że jest szansa by zmieścić się w 24 godz .Do domu dotarłem szczęśliwy że wróciłem cały i zdrowy i że mi się udało pokonać tą trasę i samego siebie .Pozdrawiam wszystkich całkowity czas to 28 godz w domu byłem o 16 godz




komentarze
bobiko
| 16:12 środa, 16 września 2009 | linkuj Widzę, że nawiedziłeś moją okolicę, a dokładnie od Pyzdr przez Wrześnię az do Gniezna.

szacun :)
Bartex88
| 13:11 wtorek, 15 września 2009 | linkuj Podziwiam takich jak Ty. Dystans zabija :]
siwy-zgr
| 11:21 niedziela, 13 września 2009 | linkuj szacun :)
flash
| 18:44 sobota, 12 września 2009 | linkuj łykasz takie dystanse i piszesz, że nie jesteś gotów fizycznie? to po co ja tam jadę? :)
krzychu60
| 18:36 sobota, 12 września 2009 | linkuj a co do MRDP to też chciałbym jechać ale ni jestem gotów ani sprzętowo ani fizycznie i psychicznie może kiedyś w przyszłości za 4 lat
krzychu60
| 18:32 sobota, 12 września 2009 | linkuj jazda trwała 28 godzin nie unikam odpowiedzi czas dodałem do opisu
flash
| 18:25 sobota, 12 września 2009 | linkuj Dlaczego unikasz odpowiedzi i szukasz jakichś tłumaczeń ???
Nie masz się z czego tłumaczyć, Twój wyjazd i tak jest godzien podziwu.
Ja zadałem tylko proste pytanie, na które odpowiedź może pomóc mi określić taktykę na MRDP... chociaż i tak mam już pomysł na ten urlop...
krzychu60
| 18:13 sobota, 12 września 2009 | linkuj to był samotny wyjazd i liczyłem sam na siebie przerwy obowiązkowe i zaopatrzenie trzeba było w drodze kupować a czas bardzo szybko ucieka
flash
| 13:57 sobota, 12 września 2009 | linkuj Tfu, nie jazda, a wycieczka (czyli z postojami) :)
flash
| 13:57 sobota, 12 września 2009 | linkuj 24 godziny kręcenia, ale ile godzin trwała ta jazda?
Kulek
| 13:13 sobota, 12 września 2009 | linkuj Gratulacje takiego wyniku :D
krzychu60
| 11:36 piątek, 11 września 2009 | linkuj w Mysłowicach byłem około 16-16,30
Anonimowy Kolarz | 10:37 piątek, 11 września 2009 | linkuj Gratulacje!
To o której udało ci się dotrzeć do Mysłowic?
WrocNam
| 17:09 czwartek, 10 września 2009 | linkuj Wielki SZACUNEK! Gatulacje!
MARECKY
| 14:30 czwartek, 10 września 2009 | linkuj Piękny dystans-gratulacje!
krzychu60
| 12:15 czwartek, 10 września 2009 | linkuj Cel osiągnąłem bez tych 4 minut żyje i mam się dobrze a co do anonimowego maratończyka to trasy zapamiętałem doskonale bo wracałem tą samą trasą
Anonimowy maratończyk | 04:46 czwartek, 10 września 2009 | linkuj Co ma pisać, jak cały czas wpatrywał się w koło i asfalt. Nie byłbym pewien, czy dobrze zapamiętał miejscowości na trasie :-))).
cons
| 23:27 środa, 9 września 2009 | linkuj Szacunek, dystans robi wrażenie tym bardziej patrząc na czas.
aard
| 21:24 środa, 9 września 2009 | linkuj Ale oczywiście GRATULACJE! :)
aard
| 21:24 środa, 9 września 2009 | linkuj A nie napisałbyś czegoś więcej? Taka ciężka trasa i raptem kilka słów? :(
Pulse
| 20:25 środa, 9 września 2009 | linkuj podziwiam!
Zajec
| 19:14 środa, 9 września 2009 | linkuj Gratulacje
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa posob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]